Wojenne Boże Narodzenie

Rodzi się Książę Pokoju, ale na Jego ziemi nie ma pokoju. Po raz kolejny ta ziemia jest zraszana krwią. Choć najbardziej dotknięta wojną jest Gaza, to również w Betlejem odczuwa się skutki tego konfliktu.

Aby przeczytać całość kliknij tytuł

Wybrał Bóg maleńkie Betlejem na narodziny swego Syna. Wybrał niewielką Grotę pośród wielu grot Judei. Liczne pokolenia pielgrzymów przybywają na to miejsce, by je uczcić swą modlitwą. Każdego roku w okolicach świąt Bożego Narodzenia w pobliżu Groty, na Placu Żłóbka w wyjątkowy i niezwykle huczny sposób obchodzi się rocznicę przyjścia na świat Syna Bożego.

Jednak w tym roku jest inaczej. Nie ma tradycyjnej choinki, nie ma uroczystego i przepięknego w swej oprawie wejścia Patriarchy do Betlejem. Nie ma też tłumnie przybywających na Uroczystość pielgrzymów.

Jest cisza i powaga. Choć serca tak samo są przepełnione wdzięcznością za narodziny Jezusa, jednak jakże z coroczną pompą świętować to wydarzenie, skoro zaledwie 80 km stąd toczą się walki i giną bezbronni ludzie?

Rodzi się Książę Pokoju, ale na Jego ziemi nie ma pokoju. Po raz kolejny ta ziemia jest zraszana krwią. Choć najbardziej dotknięta wojną jest Gaza, to również w Betlejem odczuwa się skutki tego konfliktu. Wielu ludzi straciło pracę, bo z powodu braku pielgrzymów hotele i restauracje nie mają klientów, a piękne wyroby z drzewa oliwnego nie mają nabywców. Ci, którzy pracowali w oddalonej o 10 km Jerozolimie, mają utrudniony bądź uniemożliwiony dojazd do pracy, gdyż drogi są zamknięte.

Daje się odczuć narastające napięcie spowodowane pytaniami, które nieraz wybrzmiewają z dużą siłą: Co potem? Czy i tu będzie druga Gaza? W wielu ludziach jest lęk o przyszłość.

Jednak wielu żyjących tu chrześcijan jest wspaniałym świadectwem, bo nie zastanawiają się nad tym, jak się zemścić, ale jak kochać tych, którzy zadają cierpienie. Wiedzą, że przemoc rodzi przemoc, a tylko miłość i przebaczenie mogą położyć kres szerzącej się nienawiści. W ludzkim rozumieniu są absolutnie bezbronni. Ich obroną i nadzieją jest tylko sam Bóg. To jest prawdziwe Boże Narodzenie i prawdziwy pokój, których my, Europejczycy możemy od chrześcijan z Betlejem się nauczyć: choć święta pozbawione są zewnętrznych ozdób, serca oczekujące Zbawiciela są udekorowane ufnością wobec przychodzącego Boga i przebaczającą miłością do człowieka.

 S. Anna Kołoch AJC

 

betbet