Transitus Ojca Pio

 

Liturgiczna Uroczystość Świętego Ojca Pio w "Domu Maryi" w Częstochowie

 

Mijają pięćdziesiąt dwa lata od przejścia Ojca Pio z życia doczesnego do wieczności. Dla nas są to pięćdziesiąt dwa lata od chwili naszego „poczęcia” w umyśle i sercu Założyciela. Ten dzień zawsze jest obchodzony przez nas w sposób szczególny. Jednak niemniej  ważny jest dzień 22 września: ostatni dzień życia Ojca Pio na ziemi. Tego dnia wieczorem w San Giovanni Rotondo zbierają się tłumy, by w nocnym czuwaniu oczekiwać godziny 2.30, godziny w której Ojciec Pio po długim i pełnym cierpienia i miłości życiu, znalazł się w ramionach Boga, za którym przez całe życie tęsknił. W tym roku tłumy były zauważalnie mniejsze z powodu wciąż trwającego reżimu sanitarnego, lecz czuwanie odbyło się jak zawsze.

Tymczasem w naszej częstochowskiej wspólnocie również przeżyliśmy czuwanie: uroczystą Mszę świętą i nabożeństwo zwane transitus. Wzięła w nim udział grupa czcicieli Ojca Pio z okolicznych parafii. Miejscowy Proboszcz ks. Remigiusz Lota w homilii przytoczył ważne słowa Ojca Pio: „Pod krzyżem uczymy się kochać” oraz podkreślił, że my również mamy blizny przynależności do Chrystusa, które są „w zmarszczkach pod oczami, w spracowanych rękach, w historii życia każdego z nas. Ważne, by były one przez nas przyjęte w pokorze i posłuszeństwie”.

Nabożeństwo transitus, upamiętniające śmierć Ojca Pio przybliżyło uczestnikom celebracji historię odejścia świętego Stygmatyka do wieczności i zakończyło się błogosławieństwem relikwiami Świętego.

 

don

kap