Świadectwo postulantki

Uderzyły mnie takie słowa jak: krzyż, wiara, miłość, nadzieja, na tyle, że byłam cała roztrzęsiona... Każdego dnia, cokolwiek robiłam, Słowo Boże trafiało do mnie, coraz bardziej, coraz bardziej, aż wreszcie 23 września po czuwaniu Ojca Pio już się poddałam... Popłakałam się i wiedziałam, że to już "koniec", że nie mogę powiedzieć nic innego jak "tak".

 

posłuchaj: