Misyjna droga krzyżowa dla dzieci starszych

Autor: s. Anna Maria Magdalena AJC

 

Stacja I

Pan Jezus na śmierć skazany

Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki. Piłat więc zawyrokował, żeby ich żądanie zostało spełnione (Łk 23,23-24).

I dziś Jezus jest skazywany na śmierć w swoich najuboższych i najsłabszych członkach, którym zostały odebrane podstawowe prawa.

Oburzam się na Piłata i tłum żądający śmierci Jezusa, oburzam się na tych, którzy przez złą politykę i gospodarkę, skazują na śmierć miliony głodujących ludzi. Lecz gdy przyglądam się sobie, widzę, że i ja wyrzuciłem z mojego serca człowieka, który jest mi niewygodny i w moim sercu skazałem go na śmierć.

Prośmy przy tej stacji o nowe powołania misyjne, aby nie zabrakło tych, którzy wspierają najbardziej pokrzywdzonych.

 

 

Stacja II

Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

A On sam, dźwigając krzyż, wyszedł na miejsce zwane miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota (J19,17).

Jezus, biorąc na swoje ramiona krzyż, przyjął to, co ja powinienem nieść. Jezus uwolnił mnie i moich braci na całym świecie od rozpaczy spowodowanej perspektywą śmierci wiecznej.

O Jezu, jak bardzo jestem Ci niewdzięczny za tak wielkie dobro, jak daleki jestem od tego, by służyć Tobie i ludziom!

Módlmy się przy tej stacji za wszystkich, którzy nie wierzą w Bożą miłość.

 

 

Stacja III

Jezus po raz pierwszy upada pod krzyżem

Lecz On obarczył się naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści (Iz 53,4)

Cierpienie okazało się jednak zbyt wielkie, przerastające ludzkie siły Jezusa, dlatego upada raniąc się dotkliwie.

I dziś, w różnych zakątkach świata, potężni nakładają na słabych ciężary nie do uniesienia. W wielu krajach dzieci muszą ciężko pracować na utrzymanie rodziny. Wstyd mi, gdy pomyślę, że i ja wiele razy zrzucam z siebie obowiązki obarczając nimi innych. Wiele razy byłem przyczyną upadku Jezusa.

Prośmy przy tej stacji, abyśmy gorliwiej troszczyli się o budowę lepszego świata, czyniąc dobro wokół siebie.

 

 

Stacja IV

Pan Jezus spotyka swoją Matkę

Oto moja Matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest mi bratem, siostrą i matką (Mt 12,50).

Widok Matki, jedynej życzliwej Mu osoby pośród rozwścieczonego tłumu, przynosi Jezusowi ulgę, daje radość. Matka, która towarzyszyła Mu przez całe życie, jest obecna i teraz, gdy wszyscy od Niego się odwrócili.

Jak dobrze jest mieć matkę! Jak wielu, niestety, jest pozbawionych bliskiej, życzliwej osoby. Przyznaję ze wstydem, że i ja wiele razy pozostawiłem Jezusa samego w moich bliźnich, nie okazując im życzliwości.

Módlmy się przy tej stacji za tych wszystkich, którzy z miłością i odwagą przygarniają osoby osierocone i niechciane.

 

 

Stacja V

Szymon z Cyreny pomaga Jezusowi dźwigać krzyż

Wychodząc, spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem Szymon. Tego przymusili, żeby niósł krzyż Jego (Mt 27,32).

Szymon pomógł Jezusowi. Jezus zaakceptował pomoc człowieka, bo nie chce nas odkupić sam, ale zaprasza nas do współpracy. Pragnie, abyśmy pomagali Mu dźwigać krzyż zrzucając go z ramion naszych braci. Ilekroć przynosimy komuś ulgę w jego cierpieniu, niesiemy ulgę samemu Jezusowi.

Panie Jezu, już nie chcę postępować egoistycznie, jak do tej pory, lecz chcę być narzędziem Twojej miłości, miłosierdzia i przebaczenia.

Módlmy się przy tej stacji za misjonarzy, którzy pomimo ekstremalnych warunków i zagrożenia życia, pozostają na swoich placówkach, by być pośród cierpiących.

 

 

Stacja VI

Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby chciano na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał (Iz 53,2).

Weronika otarła Jezusowi twarz przywracając jej bardziej ludzki wygląd. Otrzeć komuś twarz, to przywrócić mu jego właściwą godność, to dostrzec w nim człowieka, który zasługuje na miłość.

Panie, tak mi przykro, bo widzę, że wiele razy, zamiast usprawiedliwiać, oskarżałem, obmawiałem i odbierałem dobre imię moim bliźnim. Przebacz mi, że nie byłem Weroniką odkrywającą Twój obraz i Twoje podobieństwo w moich braciach.

Prośmy przy tej stacji za wszystkich ludzi pokrzywdzonych, którym zostało odebrane prawo do godziwego życia.

 

 

Stacja VII

Pan Jezus upada po raz drugi

Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem (Iz 53,10).

Znów umęczony Jezus upada. Ma coraz mniej sił. Przygniata Go ludzki grzech: grzech pychy, nienawiści, wojen, grzech wykorzystywania słabszych, deptania praw ubogich i bezbronnych. Jezus i dziś nieustannie cierpi w swoich członkach.

Co mogę zrobić, aby przynieść ulgę Jezusowi? Wiem! Będę dobry dla innych, będę ich szanował i kochał.

Prośmy przy tej stacji za tych, którzy cierpią ubóstwo i poniżenie.

 

 

Stacja VIII

Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty

A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi. Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż stanie się z suchym? (Łk 23,27-28.31).

Wrażliwa, kobieca natura wzrusza się na widok zmaltretowanego skazańca. Jezus jednak mówi: Płaczcie raczej nad sobą...

Ileż kobiet jest jeszcze dziś poniżanych i wykorzystywanych. Niestety, nawet w krajach wysoko rozwiniętych kobieta jest często traktowana przedmiotowo, a co gorsza, wiele razy nawet i ona sama przyczynia się do tego, by tak była postrzegana.

Módlmy się przy tej stacji za wszystkie kobiety, aby odkrywając w sobie „kobiecy geniusz”, o którym mówił Jan Paweł II przyczyniały się do budowy lepszego świata.

 

 

Stacja IX

Pan Jezus upada po raz trzeci

Sprawiedliwy mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości on sam dźwigać będzie. Dlatego w nagrodę przydzielę Mu tłumy (Iz 53,11-12).

Jezus okazał nam swoje miłosierdzie, biorąc na siebie nasze nieprawości, ale dał nam zadanie: abyśmy i my byli miłosierni względem siebie, abyśmy przejmowali się losem innych.

Panie Jezu, dziękuję Ci, że mogę korzystać z Twojego miłosierdzia, a jednocześnie przepraszam, że sam nie jestem miłosierny.

Prośmy przy tej stacji za wszystkich, których w naszym życiu skrzywdziliśmy.

 

 

Stacja X

Jezus z szat obnażony

A oni rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy (Łk 23, 34).

Jego szata, to ostania i jedyna rzecz materialna, którą posiadał. Jezus sam wybrał ubóstwo, ale teraz zabrano Mu nawet to, co konieczne.

Jak wielu ludzi na świecie pozbawionych jest nawet tego, co konieczne: rodziny, domu, codziennego posiłku, uczucia przyjaźni.

Jezu, proszę otwórz szeroko moje oczy, abym zobaczył Ciebie obnażonego w tych, którzy nic nie mają.

Ofiarujmy tę stację za wszystkich bezdomnych, pozbawionych rodziny i opieki.

 

 

Stacja XI

Jezus przybity do krzyża

Gdy przyszli na miejsce zwane Czaszką, ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie (Łk 23, 33).

Nadszedł kulminacyjny moment Męki Jezusa. Oto teraz zawisł pomiędzy niebem a ziemią na znak pośrednictwa pomiędzy Bogiem i grzesznym ludem. Tak, grzesznym, bo to nasz grzech zaprowadził Boga na krzyż.

Od 2000 lat Jezus jest krzyżowany w swoich członkach. Cierpi w tych, którzy znajdują się w sytuacjach bez wyjścia, gdyż są skazani na nędzę z powodu grzesznego i nieludzkiego prawa. Jest także wielu wokół mnie chorych i cierpiących, którzy łączą swe cierpienia z cierpieniami Jezusa.

Panie, pragnę dziś, przy tej stacji ofiarować Ci także i moje cierpienia, trudne doświadczenia, upokorzenia. Chcę połączyć je z Twoją Męką ofiarowując je za tych, którzy sami sobie pomóc nie mogą.

 

 

Stacja XII

Śmierć Pana Jezusa na krzyżu.

Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego. Po tych słowach wyzionął ducha (Łk 23,46).

Bóg umarł. To człowiek sprawił, że Bóg umarł. Bóg pozwolił się zabić człowiekowi po to, by człowiekowi przywrócić nadzieję. Jezus przez swoją śmierć wysłużył dla nas życie. Przez zanurzenie w wody chrzcielne, zostaliśmy zanurzeni w śmierć Pana, a tym samym otrzymaliśmy nowe życie, nie na jakiś czas, ale na zawsze.

Módlmy się przy tej stacji, aby misjonarze na całym świecie zyskiwali nowych uczniów Chrystusa chrzcząc ich w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.

 

 

Stacja XIII

Jezus zdjęty z krzyża

A był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Rady. On udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża... (Łk 23, 50.52-53).

Józef z Arymatei wypełnił uczynek miłosierdzia względem Jezusowego ciała. Święte ciało Jezusa już wreszcie nie cierpi, zostało zdjęte z krzyża, narzędzia jego śmierci.

Wielu misjonarzy na świecie udziela integralnej pomocy ludziom, do których zostali posłani. Nie tylko nauczają o Chrystusie, ale prowadzą szkoły, sierocińce, stołówki dla ubogich. Wielu też ludzi, choć pozostają w Europie, wspiera misje przez modlitwę, ofiarę, adopcję na odległość i służą innymi formami pomocy. W ten sposób Mistyczne Ciało Chrystusa, którym jest Kościół doznaje ulgi w swoich członkach.

Polecajmy przy tej stacji Rządy krajów Trzeciego Świata, a także Rządy krajów bogatych, aby poprzez odpowiednią politykę podnosiły poziom życia najuboższych.

 

 

Stacja XIV

Jezus złożony do grobu

Józef zabrał ciało Jezusa, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł (Mt 27,59-60).

Ciało Jezusa doznaje spoczynku oczekując na zmartwychwstanie, które przyniesie światu pełne zwycięstwo.

Na świecie jest jeszcze wielu tych, którzy nie usłyszeli radosnego orędzia o zbawieniu, o Bogu-Człowieku, który z miłości do ludzi oddał własne życie. Jest wiele miejsc, gdzie nie docierają misjonarze, ale gdzie może dotrzeć moja modlitwa.

Panie, proszę Cię za tych, którzy są jeszcze daleko od Ciebie, którzy Cię jeszcze nie poznali i nie wiedzą, że Ty jesteś miłością. Proszę Cię także za tych, którzy choć Cię poznali, o Tobie nie pamiętają.

Módlmy się przy tej stacji za kraje, w których chrześcijaństwo jest prześladowane i gdzie nie można swobodnie wyznawać wiary w Chrystusa.

 

 

Stacja XV

Zmartwychwstanie Pana Jezusa

Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak zapowiedział (Mt 28,5-6).

Oto najpiękniejsza wiadomość! Została pokonana śmierć, został pokonany szatan i grzech. Dla ludzkości otwarły się podwoje nieba. Po krzyżu następuje chwała!

Ileż można zobaczyć radosnych i rozpromienionych twarzy tych, którym została dana nadzieja, szansa na lepsze życie. Oto doświadczyli miłosierdzia Boga za pośrednictwem chrześcijańskiej postawy wielu ludzi.

Panie, proszę Cię, uczyń i mnie narzędziem Twojej miłości i Twojego miłosierdzia, abym potrafił dawać nadzieję tym, którzy ją utracili.

Módlmy się przy tej stacji za nas, uczestniczących w tej Drodze Krzyżowej, abyśmy byli w naszym życiu świadkami miłości Boga do człowieka.