KSIĄŻKA „MĘKA JEZUSA CHRYSTUSA”
- Krótkie medytacje na każdy dzień roku

 

Fragment prezentacji książki „Męka Jezusa Chrystusa”

Ta książka była bardzo droga św. Ojcu Pio z Pietrelciny. Gdy nasz ojciec Założyciel, ks. Domenico Labellarte, jego duchowy syn, przygotowywał się do święceń subdiakonatu (ten stopień sakramentu kapłaństwa został zniesiony w 1972 roku przez Pawła VI), poprosił o jakąś książkę, która pomogłaby mu przygotować się duchowo, ojciec Pio dał mu swoją książkę zawierającą rozmyślania nad Męką Pańską.

Minął rok i nadszedł dzień 5 stycznia 1945 r. Sądząc, że ojciec duchowy tylko książkę wypożyczył, chciał mu ją oddać. Ojciec Pio odpowiedział: „Synu mój, całego życia nie wystarczy na rozmyślanie o Męce Jezusa. Weź ją. Jest dla ciebie i twoich duchowych dzieci”.

Jest dokładnie tak, jak powiedział ojciec Pio: Całego życia nie wystarczy, aby rozmyślać, rozważać i kontemplować miłość Bożą, objawioną w tajemnicy Wcielenia Słowa oraz w Jego Męce i śmierci krzyżowej. Haniebne narzędzie śmierci to symbol wszystkich naszych grzechów, które Jezus wziął na siebie, niszcząc zawartą w nich truciznę oraz symbol Jego miłości do nas. Jak baranek ofiarny poddał się śmierci krzyżowej, aby nam przywrócić życie.

Matka Maria Saveria Palmisano AJC 

 

 


 

Ze „Wstępu” do książki

 

Jeśli podczas drogi na Kalwarię, rozważając przez cały rok Jezusową mękę, odnajdziemy w nas samych odbicie różnych postaci historycznych, wydarzeń męki i śmierci Jezusa, nie uczynimy próżnym wysiłku autora, który prowadzi nas poprzez rozważania o Ofierze naszego Zbawiciela.

Wszyscy jesteśmy nie tylko Żydami, Sanhedrynem, Piłatem, a nawet Judaszem, ale jesteśmy rzeczywistą przyczyną i narzędziem cierpień Boskiego Odkupiciela [...]

„Musimy uznać za winnych tej strasznej nieprawości tych, którzy nadal popadają w grzechy. To nasze przestępstwa sprowadziły na Pana naszego Jezusa Chrystusa mękę krzyża; z pewnością więc ci, którzy pogrążają się w nieładzie moralnym i złu, «krzyżują... w sobie Syna Bożego i wystawiają Go na pośmiewisko» (Hbr 6, 6). Trzeba uznać, że nasza wina jest w tym przypadku większa niż Żydów. Oni bowiem, według świadectwa Apostoła, « ...nie ukrzyżowaliby Pana chwały» (1 Kor 2, 8), gdyby Go poznali. My przeciwnie, wyznajemy, że Go znamy. Gdy więc zapieramy się Go przez nasze uczynki, podnosimy na Niego w jakiś sposób nasze zbrodnicze ręce” (KKK 598).

Święty Franciszek mówił: „To nie złe duchy ukrzyżowały Jezusa, lecz to ty wraz z nimi Go ukrzyżowałeś i krzyżujesz nadal przez upodobanie w wadach i grzechach” (Admonitio, 5,3).

O. Domenico Labellarte