IKONY

Ikona już od młodości mnie pociągała, ale nie sądziłam, że kiedyś wezmę do ręki pędzel sama zajmę się ikoną. Z zawodu jestem pedagogiem i cieszy mnie praca z ludźmi, ale nakładanie kolejnych warstw na ikonę w ciszy naszego betlejemskiego domku pozwala mi na pogłębianie relacji z Jezusem i Maryją oraz na kształtowanie mojego wewnętrznego człowieka. Zajmowanie się ikoną nie tylko uczy pokory i cierpliwości, ale prowadzi do wolności dziecka Bożego, zbliża do Pierwowzoru malowanego na desce obrazu.

Ikona nie jest jak inne obrazy. Nie tylko przybliża do Boga, ale jest swoistym egzorcyzmem, oddalającym złe duchy, które zwodzą i bojąc się czystości Boga chcą nas umoczyć w kłamstwie o samym Bogu, o nas samych i o otaczającym nas świecie. Ikona jest obroną przed złem i przywraca nas Bogu.

Sama robię wszystko z wyjątkiem deski: nakładam grunt, maluję, werniksuję. Moim ulubionym motywem jest Maryja z Dzieciątkiem.

S. Ania

 

Maryja z JezusemBoże N

dwa małe

Św. RodzinaFrancesco

BNEleusa

ffff

adf

zorskajozef

cz1cz1

Trzy ikony